Brokuł powinien być kochany miłością bezwarunkową :o) – za kolor, smak i wartości odżywcze. Chudzinka wśród warzyw – 100 gram to tylko 35 kalorii, a przy tym bogactwo błonnika, który usprawnia pracę jelit.
Brokuły wykazują działanie antynowotworowe dzięki zawartości flawonoidów wspomagających usuwanie z organizmu związków rakotwórczych. Wspomagają także wzrok, co zawdzięczają obecności beta karotenu.
Brokuł jest cennym sprzymierzeńcem przyszłej mamy, zawiera bowiem znaczne ilości łatwo przyswajalnego kwasu foliowego.
Ale także powinniśmy sięgnąć po brokuła gdy dopadła nas chandra - zawarte w nim związki podwyższaja poziom serotoniny, a to obniża poziom depresji. Brokuł jest także naturalnym środkiem moczopędnym.
Badacze z University of East Anglia udowodnili w badaniu na myszach, że dieta bogata w sulforafan (związek występujący w warzywach krzyżowych - brukselkach, kapuście i przede wszystkim w brokułach) opóźnia, a nawet zapobiega niszczeniu chrząstki stawowej, a tym samym chorobie zwyrodnieniowej stawów.
Jednak pamiętajmy – nie duśmy brokuła :) . Wystarczy go zblanszować, a to pomoże zachować jego cenne właściwości – witaminy A, C i K, magnez, fosfor, żelazo, potas i wapń.